Wszelka kompresja w sporcie jest ostatnio bardzo modna. Opaski na podudzie, spodenki, opaski na ręce czy koszulki. Stosunkowo nowym produktem są skarpety kompresyjne. Wielu amatorów sportów biegowych i profesjonalistów korzysta z nich podczas treningów i startów, ale czy rzeczywiście zastosowanie ich jest uzasadnione?
Jak działa kompresja?
W dużym skrócie, głównym celem ucisku jest poprawa krążenia w żyłach, a co się z tym wiąże poprawa pracy serca. Tętno powinno być niższe, a ilość dostarczanego tlenu do mięśni wyższa. Szybciej zachodzą również reakcje metaboliczne w tkankach, poprawa się transport substancji odżywczych do mięśni, a w konsekwencji ich wydolność.
Badania naukowe
Badania naukowe nie potwierdzają jednoznacznie wpływu użycia skarpet kompresyjnych na poprawę osiągów w sporcie, czy też regenerację. Przede wszystkim, jest ich bardzo mało więc wciągane wnioski są mało wiarygodne. Plusem jest to, że badania, które zostały wykonane dają pozytywny obraz zastosowania skarpet.
Badania przeprowadzone na 21 biegaczach z Kenii, pokazują, że w skarpecie biegali oni odrobinę dłużej i uzyskali wyższy próg anaerobowy.
Próba laboratoryjna prowadzona przez profesora fizjologii z Uniwersytetu Stellenbosch pokazała, że po wyścigu ultra w RPA sportowcy ścigający się w skarpetach kompresyjnych, mieli mniejsze uszkodzenie mięśni, a ich regeneracja przebiegła szybciej.
Ciekawostka! Pierwszy amerykański zawodnik, który złamał 10 km poniżej 27 minut, biegł właśnie w skarpetach kompresyjnych.
Jak dobrać skarpety?
Należy zwrócić uwagę na firmę i stopień kompresji. Warto wybierać sprawdzone marki, doświadczone na rynku kompresji. Skarpeta powinna być dobrana do obwodu łydki. Badania mówią, że zauważalny efekt przynosi ucisk na poziomie 22-32 mmHg.
Warto przetestować skarpety kompresyjne i samodzielne podjąć decyzję czy poprawiają nam osiągi i regenerację po wysiłku, czy nie.